
Warszawa ul. Mokotowska
Mural dziel i rządź sfinansowany ze środków własnych
Graffiti, StreetArt, Malarstwo, Szablon, Korpokracja,
Projekt zrealizowany ze środków prywatnych, Warszawa Ochota*.
[tutaj dowiesz się więcej]
* mural usunięty [więcej]
Projekt, zrealizowany z własnych środków finansowych, powstał zgodnie z Krajową Ustawą z dnia 4 lutego 1994r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych, a także TRIPS (Porozumienie w sprawie Handlowych Aspektów Praw Własności Intelektualnej) i WIPO Copyright Treaty (Światowa Organizacja Własności Intelektualnej).
Jest artystycznym wykonaniem, korzystającym z zakresu dozwolonego użytku, będącym utworem stanowiącym samoistną całość z przytoczonych urywków utworów lub drobnych utworów w całości, w zakresie uzasadnionym wyjaśnieniem, analizą krytyczną, nauczaniem lub prawami gatunku twórczości, w granicach uzasadnionych celem informacji (art. 29).
Działalność 15w08 jest kolejnym dowodem na to, że poglądy i sposoby ich wyrażania na naszym podwórku ulegają ciągłej radykalizacji. Czy powinno dziwić, że dzieje się to w państwie, w którym władze jak za starych dobrych czasów starają się regulować każdy aspekt życia przeciętnego obywatela, a w zamian zamiatają pod dywan istotne sprawy? Np. związane z monopolem wielkiego rządowo-korporacyjnego biznesu, który za pomocą ustaw czy regulacji po cichu jest wspierany? Czy powinno dziwić, że w końcu ktoś postanowił w tak radykalny sposób wypowiedzieć się w kwestii wszędobylskiej papki propagandowej? Ludzie, którzy mają jeszcze siłę, aby prowadzić otwarty dialog, przekonują i proponują jakieś rozwiązania, chociażby w kwestii „wizualnego śmietnika” [Link] [Link] są po prostu olewani przez kolejne rządy. To samo dotyczy obywatelskich projektów ustaw [Link].
Wygląda na to, że w przypadku 15w08 nie chodzi już specjalnie o uzyskanie jakiegoś poparcia czy o samą chęć zwrócenia uwagi na problem, ponieważ uwaga zwracana jest od lat przez innych. Rażąca obojętność władzy, jej brak wywiązywania się z obowiązków, które sama chciała przejąć, skutkuje tym, że ktoś w końcu postanawia wziąć sprawy w swoje ręce.
Najciekawsza jest reakcja mediów, które teraz zastanawiają się „czy 15w08 walczy w ten sposób z kapitalizmem?” [Link]. Tymczasem to z czym mamy do czynienia to tylko marne elementy kapitalizmu [Link]. Jest to system, w którym rozrośnięte państwo, jako dobry wujek, kontroluje i łupi podatkami obywateli, tworząc przeciwko nim tysiące regulacji i przepisów. Taki stan niebezpiecznie zbliża się ku centralnemu planowaniu, gdzie pod przykrywką permanentnej opieki i bezpieczeństwa, odbiera się ludziom ich prawa albo tworzy ingerujące w rynek i życie obywateli ustawy w imię czyjegoś interesu.
Także wbrew temu, co próbują nam wmówić główne Gazety – propagowanie liberalizmu kulturowego to stanowczo za mało, żeby mógł zaistnieć liberalizm gospodarczy, na który będzie można ponarzekać.
Przy okazji – rozpowszechnienie informacji prezentujących dokonania 15w08 zbiegło się w czasie z akcją „Nie wstydź się zerwać!” zorganizowaną przez stowarzyszenie Miasto Moje A w Nim [Link] [Link]. Jak to bywa inicjatywę przejęli obywatele – bez pomocy państwa, czyli tak jak to powinno normalnie wyglądać.